- All Post
- Teatr

Kto z nas nie zna tego stanu, kiedy jedynym sensownym wyjściem z kołowrotka codziennych problemów wydają się objęcia Morfeusza?

Powiem tak: wiecie, że ja z musicalami mam relację typu love-hate. A ten sponiewierał mnie emocjonalnie.

LGBT w polskim teatrze? Proszę bardzo.

“Jest blask, a za nią ciemność”. Z okazji 70. urodzin Krystyna Janda zdecydowała się napisać i wystawić specjalny monodram.

Początkowa cisza to cisza przed burzą, a doskwierająca nuda to wynik przyspieszonego tętna.

Dla tych dziewczyn życie na powierzchni staje się nieznośne. Czy uda im się osiągnąć upragniony cel?

Jak można jednym słowem opisać cały świat przedstawiony? Obłęd!

„Mój jest ten kawałek teatru”. Czy dla osób, które całe swoje życie poświęcają byciu na scenie może być coś bardziej…

To loteria bez wygranych, walka z upiorem żydowskiej historii, który nie zamierza dać się pokonać.

Co ma krawat do Cravate Clubu? Wszystko i nic

„Szamana” spokojnie można nazwać teatralną spowiedzią.

Gdyby tak wyglądała historia w mojej szkole, z pewnością miałabym lepsze oceny.

Co musiał czuć August Strindberg pisząc „Sonatę widm”? Odpowiedź narzuca się sama.

Bogactwo wyrazu, a przy tym oszczędność formy.

Mimo tego, że za oknem szaleje koronawirus, oni zaszaleli jeszcze bardziej.

„Czy ona gra?”